Rubel hit nowy historycznie niskiego

Anonim

W środę, 20 stycznia, waluta rosyjska dosłownie zawalił. Rubel, na zamknięciu sesji giełdowej na Giełdzie Papierów Wartościowych w Moskwie, spadł w stosunku do dolara o 4, 15% do 81.80 i 89.30 do euro. Można powiedzieć, że obecna sytuacja na rynku walutowym w Rosji jest bardzo zbliżony do tego, co było w grudniu 2014 r. Powodem takiej anomalii dynamiki stał kolejny upadek oleju - na zamknięciu rosyjskich giełd cen Brent bez kości o 4% do 27,6 dolarów. Tak tani olej był wart na koniec 2003 roku.

W ciągu ostatnich 2 miesięcy rosyjski kurs waluty pozostawały stosunkowo stabilne pomimo spadku cen ropy spirali. Jednak od początku ubiegłego tygodnia, spekulanci byli w stanie wstrząsnąć rynku - pierwsze akcje, a teraz walutą. Jednocześnie bank centralny w sytuacji praktycznie nie interweniuje, mimo silnego wsparcia ze strony banków komercyjnych. Jeśli upadek waluty krajowej będzie nadal, to wszystkie nadzieje na obniżenie inflacji, a tym samym perspektywy polityki łagodzenia polityki pieniężnej, zostanie odroczone do lepszych czasów.

W takiej sytuacji, gdy na rynku jest pozostawiona sama sobie, duże główni gracze postanowili zostawić aktywów rosyjskich, jak spekulanci nadal naciskać rynku low-ciecz. W rezultacie, możemy stawić czoła kryzysowi druga waluta w ciągu ostatnich 1, 5 lat. Pomimo zmniejszenia uzależnienia od importu, nadal jest inflacja, bo innego upadku waluty krajowej będzie skakać na wynikach stycznia co najmniej 1%, a roczne tempo wzrostu cen konsumpcyjnych będzie więcej niż 12,5%.

Do niczego dobrego nie będzie. Co najmniej do końca 2. kwartału stały spadek oczekiwań inflacyjnych nie będzie, a tym samym zmniejszenie kluczowego stawka będzie w najlepszym przypadku w 2. połowie tego roku. W efekcie, wzrost PKB w tym roku oczekuje się, że po prostu nie warto - najprawdopodobniej, skurcz gospodarcze będzie jeszcze co najmniej 1. 5%, inflacja nie będzie mniejsza niż 9%. Wśród innych negatywnych konsekwencji - zwiększenie odpływu inwestorów zagranicznych, jeszcze większy spadek wydatków konsumpcyjnych, pogłębiając skurcz obrotów handlu detalicznego i we wszystkich dziedzinach gospodarki i przedsiębiorstw, które są ukierunkowane na popyt krajowy.

Jednocześnie oczekuje się wspierania wzrostu gospodarczego poprzez eksport po prostu nie warto, a wręcz przeciwnie. Ze względu na załamanie cen ropy naftowej i innych surowców, wolumen obrotów dewizowych będą niższe niż w 2015 roku. Surowy eksport (z wyjątkiem oleju i przetworzony energii), a mniej niż 40% całkowitej wymiany przebiega stosunkowo aktywny, a nawet jej wzrost jest zdolne do neutralizacji negatywnego wpływu wpływów gazu redukcyjnego.

Wszystko wskazuje na to, że obecna sytuacja w Banku Centralnego pomijane. Można zdecydowanie powiedzieć, że polityka pieniężna rosyjskiego regulatora nie powiodło się. Unikaniu podwójnego kryzysu walutowego w kraju w czasie krótszym niż 1, 5 roku, musimy bardzo się starają. Nawet w 1998 roku kosztują wstrząs dewaluacji, ale dlatego, że wtedy sytuacja w gospodarce i sektor finansowy był znacznie bardziej ponura - tylko jeden zewnętrzny dług publiczny przekroczył 170% PKB, który w tym czasie był największym wskaźnikiem.

Przy obecnych cenach ropy nie ma sensu do dewaluacji waluty, aby wesprzeć dochody budżetu i szok inflacyjny, który naśladowania jeśli rubel będzie nadal spadać, sprawiają, że władze w celu zwiększenia wydatków socjalnych kosztem innych przedmiotów. W przeciwnym razie znacznego zwiększenia napięć społecznych i zmniejszenia wiarygodności obecnego rządu.

Obecne załamanie rubla może prowadzić do ostatecznego erozji zaufania do waluty krajowej na części populacji, a ze strony podmiotów gospodarczych. Konsekwencje dla systemu finansowego i całej gospodarki jako całości będzie bardzo tragiczna. Najgorsze jest to - aby przywrócić zaufanie rubla byłoby niezwykle trudne w ciągu najbliższych kilku lat, będzie starał się iść w walucie obcej, które będą wywierać presję na rezerwy złota Banku Centralnego, w tym bilansu płatniczego.