Trwająca walka Państw Eksporterów Ropy Naftowej o udział w rynku w dalszym ciągu zwiększać nierównowagę między podażą i popytem, dlatego cytaty z „czarnego złota” pozostaje pod ciśnieniem. W ciągu ostatnich dwóch lat, spadek cen ropy przekroczyła 70%. A głównym problemem obserwatorów ekonomicznych na całym świecie - a kiedy nie będzie realne warunki dla powrotu cen ropy do utraconych poziomów?
Verum Opcja Eksperci podkreślają, że nawet w przypadku braku ważnych spotkań i publikacji ekonomicznych na rynku ropy nie kończy wojny słownej, która stała się najbardziej skutecznym narzędziem interwencji w stosunku do długo oczekiwanej produkcji zamarzania. Powodem korzystania z tego narzędzia są prawdziwe wypowiedzi liderów OPEC i spekulacji mediów bezpodstawne. Z kolei rynek żywi nadzieję na podjęcie zdecydowanych działań w kwestii ropy naftowej i reaguje niemal każdej takiej wiadomości. Na przykład stwierdzono, że Iran zgodził się zamrozić stopy wydobycia „czarnego złota” i od razu rzucony cytaty o 6% w połowie lutego bieżącego roku. Wkrótce jednak Teheran odrzucił tę wiadomość.
Opcja verum Analitycy podkreślają, że w chwili obecnej istnieją dwa główne czynniki, które mogą spowodować wzrost cen ropy naftowej. Pierwszy z nich - wzrost popytu ze strony Chin i Indii jako druga i trzecia konsumentów w świecie ropy, odpowiednio. Drugim czynnikiem - jest porozumienie stron kartelu naftowego zamrozić szybkość produkcji, które mogłyby teoretycznie zostać podpisane w dniach 26-28 września na Międzynarodowym Forum w Algierii. Warto zauważyć, że spotkanie wyznaczył Arabię Saudyjską, która jest uważana za inicjator wojny cenowej, więc rynek natychmiast wzmocnionej „uparty” sentyment.
Jednak wielu ekonomistów już przeprowadzić analogię między nadchodzącym kwietniowym posiedzeniu OPEC i szczytu w Doha, które doprowadziły do kompromisu nie została osiągnięta. Następnie grał kluczową rolę ma zgody między Arabią Saudyjską a Iranem, a od tamtej pory nie pojawił się warunki do sąsiadów pojednania w Zatoce Perskiej. Ponadto, ponieważ kwietniowym posiedzeniu obu krajów wspólnie produkują 1 milion baryłek dziennie więcej. I to „dodatkowy milion” wymagałoby jeszcze jeden rok, aby wyeliminować nierównowagi podaży na rynku ropy naftowej. Z całości powyższych prowadzi do wniosku, że perspektywa redukcji lub przynajmniej zamrożenia tempo wydobycia „czarnego złota”, a mało prawdopodobne, a nadprodukcję notowań ropy nie pozwoli rosnąć co najmniej do drugiej połowy przyszłego roku.
Ta recenzja wprowadzona opcja Verum.